This town is my favourite and I promise I'll come back
Girls I promise you
Boys I promise you too
~Howdy
No co jak co, ale mogę się założyć, że się tego nie spodziewaliście!
Ponieważ nie jesteście wystarczająco grzeczni i wciąż pojawiają się hejty, postanowiłam was ukarać notką! >:]
~~~
Laptop zalałam miesiąc temu (początki oglądania DW, h3h3), a wciąż się ścina, co za szajs. >:P Ok, nevermind. W każdym razie piszę z klawiatury od tableta i co chwilę się wkurzam, bo a to cała strona podjeżdża w górę, a to tab robi swoje, a to strzałka w bok sprawia że piszę 'od tyłu'. Ogółem, makabra. I to jest też powód mojego niepisania. :C
Btw. obejrzałam całe Gravity Falls i pierwszy sezon DW. Yay, ale who cares. :D
OK, OK.
NIE CHCĘ Z TEGO ROBIĆ KOLEJNEJ ŻENADY W STYLU NIBY ODCHODZĘ ALE JEDNAK NIE
MAM TE ZDJĘCIA OD PARU MIESIĘCY NA KOMPIE I MUSZĄ SIĘ W KOŃCU PRZYDAĆ
...
o kurde, muszę je zmniejszyć D:
...
...
...
Wiecie co, chyba będzie mniej zdjęć. XD
A no i póki GIMP mi się włącza, opowiem jeszcze o paru rzeczach. ^.^
Tydzień temu uczyłam się na geografię, spodziewam się trzech piątek albo przynajmniej dwóch piątek i czwórki. ;] Wiecie czemu?
Bo uczyłam się...
Z sową LPS, Smiley XDDDD
Chciałam to nawet nagrać, ale stwierdziłam, że skoro się uczę, to lepiej żebym się skupiła na nauce. W końcu właściwie się nie uczę. u_u
Jak się uczyłam?
No po prostu. Gadałam niby ze Smiley. "A teraz powiedz mi przyczyny wycinki Amazonii - Yyy... cholera - Dasz radę, jest... pięć. Tyle ile piórek w jednym moim skrzydle. - Ok no to pozyskiwanie drewna, rozwój dróg" I tak dalej i tak dalej. :33
Dobra, jedziemy! :D
Już baaaaardzo dawno temu, rodzice gdy byli w Krakowie beze mnie, zafundowali mi zadośćuczynienie w postaci Twistera, Chickenburgera, frytek i... tej oto figurki. :P
Już nawet nie pamiętam jakie było jego serialowe imię. Ale wiecie co? Chętnie bym mu odczepiła tę deskorolkę, miałabym już trzy. :33
WHAT DID U SAY
MOTHERBUCKER
*yay MLP puns everywhere*
Miesiąc (no dobra, ponad miesiąc) temu kupiłam w Pepco przeuroczego jaguara. *w*
Safari ma na imię.
Ponieważ Walki (walkablesy jbc) wyglądają trochę dziwnie, uznałam, że jej tylna obudowa to proteza. Część ogonową i tylne nogi Saf straciła w pożarze. Kiedyś była jednym z najlepszych maratończyków. Obecnie... no cóż, przechodzi rehabilitację. Lekko się podłamała. Co ja mówię. Załamała się, miała depresję. Jednak cóż, życie nie zawsze jest piękne i cudowne, nie?
Ok, w sumie to nie jestem pewna co do tej historii, bo nie chcę robić kalek z Walkablesów. Ale podoba mi się idea np. drużyny koszykarskiej złożonej z Walkablesów - czyli LPSów niepełnosprawnych. Zawsze podziwiałam tych, którzy mimo, iż są na wózkach, osiągają cele o wiele wyższe niż ludzie sprawni.
Pewna jestem jedynie tego, że Saf to genialny maratończyk.
Safcia ma jakieś 19, 20 lat?
Tył opakowania, a jakże.
Nie wiem czemu, ale wycięłam to. Tylko nie pamiętam gdzie włożyłam >:?
Podsumowując - Saf to cudeńko. :33
Za jedyne 25zł! xD
W dodatku kiedyśtam mi się nudziło i ubrałam Szarika w gumkę do włosów którą podwędziłam Limm z piórnika na meecie. ;u;
I bawiłam się nim i robiłam mu sesję i wgl. Epicko.
TADAH
Dowód na to, że nie zapomniałam o Saf po paru dniach. :3
Epic fail
Ta...
Skończyło się na czymś takim >:?
H3H3H3H3H3H
Niedawno, bo... dwa, trzy tygodnie temu..?
Wydałam pięć dych na cztery LPS. ;u;
Ale wiecie co..?
Warto było.
Ktoś mi wyjaśni czemu na opakowaniu jest inny koteł >:?
Sówka Smiley, bibliotekarka.
Pewnie nie wiecie, ale zawsze jak przeglądałam Nicole to na nią natrafiałam. Zawsze rzucał mi się w oczy jej dziób, wyglądał jakby był na nim narysowany uśmiech. Wgl jeszcze ktoś pamięta, że to ja rozpowszechniłam nicole na blogach? ;u;
Wiewiórka Wiórka
Dzięki niej stwierdziłam, że wiewiórki LPS są epickie.
Myszka bez imienia :? Chyba już zostanie i bezimienna i bezpłciowa. xD
Kotka Agnes
Daww kocham ją. Muszę jej kiedyś obmyślić charakter, waham się pomiędzy królową korytarza a skromną gwiazdą szkoły. <D
~~~
Zastanawia mnie, czy ktoś jeszcze tu wejdzie i przeczyta notkę.
Pożyjemy, zobaczymy.
~NarQ
No mówie Ci....NAZWIJ TA MYCHE MINNI. ;_____;
OdpowiedzUsuńPrzeciez wiesz, że Twoje notki są zajebiste to po co Ci to pisać będe po raz kolejny >:?
Minnie* >.>
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa też często się tak uczę. :3
OdpowiedzUsuńMasz rację - myślałam, że nie napiszesz! :D
OdpowiedzUsuńTen jeż to był chyba Russel. Nie, nie chyba, tylko na pewno.
To Walkables były w Pepco po 25 zł, a ja nic nie wiedziałam i żadnego nie kupiłam? :/ Świetny jest ten tygrys i ciekawą ma historię.
Nie wiem czemu na opakowaniu jest inny kotek, ale przyznam, że jest ładniejszy niż ten w rzeczywistości. Z tego co pamiętam, to na jakiejś ulotce też był taki, a nie twoja Agnes.
A ja wiem. :3 Kiedyś już o tym pisałaś.
Jak widać ktoś, a nawet kilku ktosiów tu weszło i przeczytało.
Takie kary mogę dostawać codziennie :3
OdpowiedzUsuńja:)
Wiedziałam że wrócisz >:D Też tak miałam ;p
OdpowiedzUsuńBtw. fajne lps :]
Emotikony tak bardzo <D
Safari jest słodka :3
OdpowiedzUsuń