sobota, 6 kwietnia 2013

135. Masa zaległych spraw :D

photo edited for free at www.pizap.com
Niektórym wydaje się, że są dużo silniejsi i lepsi itede
Może
Lecz żaden z nich na pewno nie ma pojęcia że ja
Kocham cię, wiesz
http://www.youtube.com/watch?v=_1WIHstwrTM

~Howdy
Tak długo nie pisałam. ;_; Przepraaaaszaaaaaam~
Ale naprawdę nie miałam czasu/ochoty. Miałam pisać już... dzień po poprzedniej notce, ale tak to się jakoś rozwlekło. <D
~~~
PSy
Hahahaha, Love zaspamował, że się ukażę na Asku [już się ukazałam :3] a niektórzy go zhejcili, że reklamuje. Hahahahhaha, hejt, hejt wszędzie. xDD
Rany boskie, napisaliście tego tyle... Aż się zdziwiłam. O.o
Różnorodność była duża, ciężko się wybierało, ale koniec końców... Połączyłam trzy (tak, TRZY, nie dwie, jak pisałam na asku) historie. W sensie, dwie historie. A charakter z innej. <D

~~~
NO ALE DO RZECZY XD

Przeczytałam wszystkie prace po kilka razy i wybrałam te, które najbardziej kojarzyły mi się z Amerią. :3
Do rzeczy xD

Wygrywają:
~ Lemon [hejtuję cię za to, bo trafiłaś w mój czuły punkt]
~ eLeN [na początku miałaś wygrać sama, no ale... xD niestety teraz wykorzystany jest tylko kawałek twojej historii ;_;]
~ Anonim [cholera... oczywiście żadnego podpisu! xD]

Chcecie zobaczyć jak to wygląda w całości? Pewnie że nie! No ale trudno, to mój blog i mogę tu wstawiać co mi się podoba. xDDD

Ameria. Nie jest taka, jak wszystkie inne. Pochodzi z całkiem dobrej rodziny,jednak nie zawsze szczęśliwej. Gdy była młodsza, posiadała wspaniałego [CENZURA, sry Limm XD] brata oraz siostrę, niestety ona nie była już tak wspaniała. Twierdziła, że Ameria to bezguście, bo nie lubiła spódniczek czy kokardek, wyzywała ją, kłóciła się z Willam'em [bratem Amerii]. Ameria stwierdziła, że Rosie to po prostu młodsza wersja jej matki. 
Ale nie przejmowała się nią. Jej autorytetem był brat. To on pokazał jej, coś co odmieniło jej dotychczasowe życie. Nie były to zbyt żeńskie rzeczy, typu Justin Bieber, czy coś. Jej brat pokazał jej... gry komputerowe.
Ameria była zachwycona. Cały czas oglądała jak jej brat gra, krzyczy na swoja postać, śmieje się.Wtedy czuła się naprawdę bezpieczna i szczęśliwa.Obydwoje zbierali pieniądze na gry.Mimo iż, mama i tata nie byli zbyt szczęśliwi. Ameria musiała słuchać wrzasków, musiała patrzeć na szarpaninę rodziców. Zamykała się wtedy w pokoju.Nie miała wyboru, płakała, bijąc w poduszkę.
Ale pewnego dnia, brat słysząc jej płacz, przyszedł do pokoju. Miał w uszach słuchawki,on też starał się od tego uciec. Podszedł do niej, przytulając siostrę do siebie. Ameria trzęsła się cała, płacząc i pytając się Willa dlaczego tak jest. On powiedział jej, że tak już najwyraźniej musi być, żeby była silna, żeby nie poddawała się jak Mario szukający księżniczki [sorry, ale nie mogę opanować śmiechu jak to czytam <D].
Podczas gdy padł głośniejszy krzyk, jej brat wetknął jej do uszu własne słuchawki.
"~Don't you worry, don't you worry child 
See heaven's got a plan for you~" 
Ameria natychmiast oniemiała. Piosenka brzmiała jej w uszach. Wtedy brat popatrzył jej w oczy i powiedział
"Nie martw się o to, Amerio" i pocałował ją w czoło. Amerii pociekły większe łzy, jednak nie smutku.
To były łzy szczęścia, że jest ktoś przy niej, kto mógłby ochronić ja przed całym światem.
Ameria, jej rodzina, wszystko się zmieniało.
Na lepsze. Mimo, że kłótnie rodziców nie ustawały... Wspomina te czasy, jako najlepsze. Od czasu wielkiej kłótni, zaczęła słuchać Swedish House Mafii, bo ich piosenka podniosła ją na duchu, gdy była na kolanach.
Brat pokazywał jej swoje płyty, Ameria słuchała ich, lubiła śpiewać. Brat pokazał jej Green Day, Linkin Park i wiele, wiele innych. Ameria czuła się najszczęśliwsza,jednak nie na długo.
Pewne wydarzenie wstrząsnęło jej życiem.
Doskonale je pamięta.Dręczy ją zawsze przed snem.
Każdym snem.
Pamięta ten dzień. 24 października. [debil, urodziny Pewdsa]
Miał być zwyczajny dzień. Jak co dzień. Nie był i nie będzie.
Gdy grali w najlepsze z bratem w Battlefielda 3, mama kazała im iść na zakupy.
Ameria nadąsana wraz z Willem wyszła z domu.
Podchodzili do przejścia, Ameria zła na matkę za przerwanie gry, zaklinając ją w myślach, niewiele myśląc weszła na pasy.
Zatrzymał się dla niej czas. Do dziś nie chce o tym mówić nikomu.
Pamięta jedynie głośny pisk opon, popchnięcie, dźwięk obijanego ciała.
A co najgorsze, krzyk brata.
Był to krzyk, który rozdarł jej serce, myśli, wszystko. Gdy odwróciła się, ujrzała zamazany obraz.
Samochód tuż przy barierce, z mnóstwem krwi na szybie. Kierowca przerażony podchodzi do szarej kurtki, zaplamionej krwią. [uczłowieczyłaś ich, ale kij z tym] To był jej brat. Tak, Ameria podbiegła z otwartymi z przerażenia ustami.
Zobaczyła go.
Zobaczyła własnego brata.
Cały we krwi, z wielką raną na brzuchu.
Ameria, nic nie mogła powiedzieć.W jej myślach przebiegały wszystkie myśli. Mówiła w amoku "nie,nie,nie,nie,nie..!", przy ciele Willa. On, widząc ja przy sobie, uśmiechnął się i powiedział.
"Nie martw się o to Amerio,wszystko będzie w porządku.
Po prostu skończyła mi się gra..." [Po angielsku brzmi lepiej ;_; Don't worry about it Ameria, everything will be ok. It just... my game is over.]
Ameria nie potrafiła powstrzymać łez, które tłoczyły się jej z oczu,patrzyła w oczy brata, w których zanikał blask, krzyczała, krzyczała ile może, bo wiedziała, że nie umie inaczej. Nic nie słyszała tylko słowa jej brata.
Brzmiały jej w głowie i brzmią do dziś.
Po tym wydarzeniu Ameria popadła w głęboką depresję.
Jedyne co się poprawiło, to jej stosunki z siostrą, nawet rodzice jeszcze więcej się kłócili, obwiniając siebie nawzajem o śmierć Willam'a. 
Nie chciała żyć bez brata. Po jego pogrzebie myślała nawet o samobójstwie.
Jednak, pewnego deszczowego dnia, postanowiła bardziej "odkryć" komputer brata.
Odkryła tam plik z nazwą "Ameria". Postanowiła go natychmiast otworzyć.
To co tam zobaczyła sprawiło, że pokochała brata najmocniej na świecie, chyba nie dało się bardziej...
" Amerio, słuchaj.
Jak mnie kiedykolwiek by nie było, pamiętaj, że masz opiekować się godnie moimi grami...
Aha i jeszcze coś : ]
Jeśli będzie Ci smutno,bo nie będziesz miała z kim grać, to wejdź tu...
Ameria pospiesznie weszła w link.
Natychmiast otworzyła się jej strona na youtube.
Nazwa użytkownika : PewDiePie.
Ameria zaciekawiona otworzyła pierwsze video.
 ***
Od tamtego czasu Ameria uwielbia gry jeszcze bardziej.
Sa jej największa pasją. Już nie martwi sie, że nie ma z kim grać, ponieważ wie, że zawsze może oglądać Pewdiego, Cry'ia,Smosha,Novę,Toboscusa.
Od tamtej pory myśli samobójcze wywoływały u niej odrazę, Let's Playerzy ocalili jej życie..
Dzięki nim, Ameria podniosła się ze śmierci brata.
Wie, że gdy czuje się źle, oni zawsze ją pocieszą. Ameria wie, że musi być silna, że nie może się martwić.
Jej autorytetem na zawsze pozostanie jej brat.
To on pokazał jej gry i najlepszą muzykę. [fuck. najlepszą muzyką jest Queen, ale niech tak zostanie >:( ]
Dziś Ameria ma już 16 lat i wie, że w życiu nie zawsze jest kolorowo, ale zawsze można wziąć kredki i samemu je pokolorować.
Pół roku temu opuściła rodziców, którzy niestety... postanowili w końcu się rozwieść. Mimo, iż dawali Amerii propozycję, by mieszkała na dwa domy, ona ją odrzuciła, więc stwierdzili, że najlepiej będzie, by zaczęła samodzielne życie w nowym mieście. 
Co do Rosie, ona od dawna mieszka w Petdelphi. :]

Tutaj, w Petville, Ameria odżyła do końca. Poznała Punky, z którą połączył je gatunek muzyki, który uwielbiają oraz... problemy rodzinne. Ale, nevermind. Teraz żyje im się wspaniale. ;]

Charakter:
Ameria jest silną, wysportowaną osobą. Lubi wszystko robić po swojemu, inaczej. Rad innych najczęściej wcale nie bierze pod uwagę. Jest okropnie uparta, zawsze dąży do wyznaczonego przez siebie celu. Myśli, co chce, robi co chce, nigdy nie podąża ślepo za modą. Nie łatwo wyprowadzić ją z równowagi, ale jak się wkurzy - lepiej nie mówić. Mimo tego jest pomocna, często staje w obronie słabszych, jednak nie chce ich wdzięczności. Jest raczej nietowarzyska, nie lubi przebywać w wielkim gronie znajomych, nie chce być popularna, to również połączyło ją z Punky. [nie no, ja je połączę na dobre *ekhm* .-.]
Nie lubi kłamstwa, nietolerancji czy kłótni. 
O grach już nie trzeba wspominać, uczestniczy w każdym steam'ie. Oprócz Punky, koleguję się głównie z chłopakami, którzy podzielają jej pasję. Jest roztrzepana, często wyrzuca łyżeczkę do kosza a jogurt do zlewu. [jakbym widziała siebie xD] 
Nie lubi się niczym chwalić, bo uważa, że to bez sensu.
~ Jej marzeniem jest ponowne zobaczenie brata oraz spotkanie z PewDiePie'em. 
~ Ma figurkę Stephano na półce
~ Nie lubi dzieci
~ Z jej pokoju co chwilę słychać "Gdzie ty kurde idziesz, nie w tą stronę, cioto!" "I DON'T CAREEEEEE" "NIE TAM, NIE TAAAAM!" [te dwa ostatnie teksty kompletnie jak u mnie <D]

Dziś Ameria chciałaby wam wszystkim powiedzieć 
"Ej ludzie! Cieszcie się z życia, nigdy nie wiecie kiedy nastąpi game over!"

~~~
Taki stworek z tego wyszedł. Wiedzcie, że przy czytaniu tej historii się popłakałam. Bardzo. 
Dziękuję wszystkim, który brali w tym udział.

Zwycięzcy, czego pragniecie? ;]

~~~
Dobra, mam jeszcze zdjęciaaaaa! :D Dość dużo zdjęć. xD
W TYM JA!!! :D



Jeszcze wielkanocnie. xD No nic, ciemne. 

Pff, Ameria. Lubię robić zdjęcia Amerii :3

NIEOBRÓCONE >:(

Ameria ma was gdzieś i sama wysiaduje jajko. xD

A teraaaaz... Mini sesja Amerki. ;] Kocham ją. *-*

Jeszcze wielkanoc, lol. 

To kiedyś było tapetą na mej komórce. PEWDIEPIE!
"Thank. You. For. Making. Me. Smile."

Ale mam brudny ekran komórki, borze. XD

Teraz moją tapetą jest to! >:D
I don't care if you're a girl. 
I will call you bro. *-*

Żebyście mnie nie pytali o rysunek Amerii/doga.
Nie umiem ich rysować. XD
Jbc, tak, tam pisze
"Wygląda jak ziemniak XD"

Moje komentarze zawsze spoko. xDDDD

~~~
JA!!!
TAK! 
W końcu się doczekaliście mojego ukazania! ;]
Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi dobić do 1000 pytań i lajków. :3 
[teraz już jest ok. 1800 pytań i 1950 lajków, a Aska mam jakieś trzy tygodnie :o]

No więc... Bez zbędnego przedłużania. Moja brzydota. :3

Rynek. <D

Borze. Borze. Borze. 

TA DAAAAM! :D July w całej okazałości. ;D

Zadowoleni w końcu? :D

~~~
Szczęśliwi, że w końcu notka? xDDD
~NarQ

23 komentarze:

  1. Zwycięzcy wymyślili świetne opisy. :)
    Oj tam, nie marudź, ładna jesteś! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahhahah, czuły punkt <D
    DAT PRETTY FACE.
    Ambitny kom jest ambitny o3o

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebista historia. Polacz Amerie z Punky,Punky z Gary'm,Gary'ego z Willy'm,a Will'a z nami! Mamy juz... Siedmiokacik xD
    A ja juz Cie widzialam xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Kto to jest ten Gary, czy ktoś mi w końcu powie? xD
    Z tym jogurtem mnie najbardziej rozśmieszyło xD
    Ciekawe jakbyś wyglądała w kręconych/falowanych włosach ;o?

    OdpowiedzUsuń
  5. Historie i charakter są świetnie do niej dobrane. A, jeżeli chodzi o rysek Amerii, to ten całkiem u góry kartki jest zaje.
    Brzydka nie jesteś, co najmniej tyle powiem. x3

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh yes, July *-*

    Ie tam, fufna jezdeś xd Ja też już się pokazałam :p

    ODDAJ MI KURDE AMERIE NO TY ZŁOCZYŃCO NO :<

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się prawie popłakałam jak czytałam tę historię...
    Ładna jesteś ale to już wiesz bo Ci pisałam :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ah kocham Pewds'a <3
    ja też cię już widziałam wcześniej na asku ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj nie gadaj śliczna jesteś *w*
    A historia..Szuper ^-^



    Zapraszam na moje blogi ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładna jesteś. A mam do Ciebie pytanie: Jak się robi to "Czytaj dalej" ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Historia Amerii cudowna, aż się wzruszyłam. I jesteś nawet bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna ta historia. Wzruszyłam się. I nie nie mówię tego dlatego ,że w części jest moja. Pięknie połączyłaś te trzy historie. Dziwie Ci się ,że wybrałąś moją ,ale OK ;) Jestem z tego powodu mega happy ;)!!!! Ładna jesteś. Nie narzekaj! Ja też jestem szatynką ;) * myśli: Po co ja to napisałam?!?!?!?!* A co do pytania : 'Zwyciężczy, czego pragniecie? ;]'... Niczego ( xP ). Zrobiłam to dla przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa ta historia :3 Nie maruudź, ładna jesteś <3 Myślałam że masz długie włosy, a tu króciutkie... żółwik (>‿◠)✌.. tiaa... ziemniak xD
    wpadnij do mnie c;
    pozdro <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. przy tej historii prawie się popłakałam . T^T

      Usuń
  14. Fajne historie. Ładne zdjęcie! Te twoje zdjęcia! xDDDDDDDDD Dodaj te filmy z aska! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jajeczka się święcić poszło ,co . ? xd Wiem , bo dawałaś te zdjęcia na aska ; D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja siem pobeczałam:( Dziś na basen!
    Chciałaś
    blog o petkach, masz blog o petkach :)
    Mam nadzieję, że będę pisać tak długo jak ty :)
    http://olcialpstv.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygrałam. o.O Jupila! xD Gratulacje dla eLeN i Limmy, wymyśliła świetną historię. :D No i nie wiem, jaką chcę nagrodę. xD Chyba żadnej nie potrzebuję. :3

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś podobna do mnie! XD
    ~mARTyna

    OdpowiedzUsuń
  19. Ameria jest taka jak ja <D

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak realistyczne to napisałaś , że się aż popłakałam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wilczyca LPS3 marca 2015 08:35

    Boże ;-; Myślałam, że wybuchne płaczem. To smutne. William...
    Współczucie...

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj tan July nie przesadzaj twoja brzydota jest tak ładna że szok! Jbc przeglądałam stare notki.

    OdpowiedzUsuń