159. Photostory :B

Always on the go, keep your head up now

No, no not quite that high

D-d-dance dance dance till' you get it right

Always on the go, keep your head up now

http://www.youtube.com/watch?v=AOjcdjJcYfY

~Howdy

Guuuuyyyyys, przeglądałam przedwczoraj statystyki bloga. Jedno. Wielkie. Wow. I to niekoniecznie z powodu prawie stu tysięcy wyświetleń. Chociaż... to też! :D 

Sami zobaczcie:

NA TEN BLOG WCHODZI AŻ TYLE OSÓB Z ZAGRANICY.

WOW. I to nie są wszystkie kraje, bo pojawiło się tu także parę osób z Kenii czy Kanady. :D

Guys, guys... Do you even understand anything? I guess not, Polish is a really hard language. But, hey, it doesn't matter! I love you all anyway! And I want to thank you for visiting my blog. It really means a lot for me. (: If you want me to write a post in English for you, just leave a message and I'll try to do it. Maybe it won't be perfect, but I think it'll be fun. :3

*also sorry if I wrote something wrong ;_; *

---

Oczywiście wam, rodakom, bardzo dziękuję za komentarze. :3 

*btw też nie sądzę żeby nowe LPS byly już w Polsce <D*

~~~

Zacznijmy już ten temat. xD

W połowie stycznia wyjęłam LPSy, poukładałam... i próbowałam się bawić, ale, ekhm... nie do końca wychodziło, więc zrezygnowałam i zrobiłam photostory. Nieco chaotyczne, ale cóż, takie są moje wymysly. <D Btw. przerabiałam zdjęcia dobre 40 minut, niezła męczarnia, mimo że jedynie je zmniejszałam i w paru przypadkach dodałam efekty specjalne. ;_;

*zaraz mnie coś trafi, trzeci raz przesyłam zdjęcia*

Tutaj widzimy cały rozłożony domek, wyjęłam chyba z 40 dodatków. ._. Uwielbiam rozkładać miejsce do zabawy. Ale bawić się nie umiem, no cóż, bywa.

Bonusowo pokój Szarika. I Pusheen. xD

Zaczęło się od tego, że było popołudnie i Elita LPS zajmowała się swoimi zwykłymi sprawami. xd Pinkie przeglądała tumblra... albo mylittlebrony... albo torrenty <D

Safcia oglądała Big Bang Theory, na które nawiasem mówiąc zarwała nockę i nawet o tym nie wiedziała...

Wolpy spał... Szarik też zresztą.

Bo do czwartej oglądali horrory. Żartuję oczywiście. Mieli maraton High School Musical.

Yang właśnie wróciła z zakupów.

W końcu Pinks zamknęła laptopa bo ruska mafia próbowała ją namierzyć. I poszła obudzić Wolpy'ego.

Yang: SAFURA RUSZ CZTERY LITERY I HELPNIJ Z ZAKUPAMI 

Safura: Oesuuuuuu...

Yang: Niepełnosprytna, prawie rypłaś mnie tym w łeb. >:(

Safura: Mhm...

Safura: DONE.

Yang: dafuq. Weź się zdrzemnij, padasz na pysk, dosłownie. 

Safura: Jeszcze jeden sezon nooooo...

Yang: Błagam, nie wnerwiaj mnie. Boli mnie głowa.

Tum dum tu du dum...

Pinkie jak zwykle delikatnie obudziła Wolfa...

...zrzucając go z drugiego piętra x.x

Pinkie: Heeeyyy, halooo, żyj. :C

Wolpy: Geez, Pinks, masz szczęście. Nie jestem ubezpieczony. D:

Pinkie: JAK TO NIE

Wolpy: No tak to :( Zgubiłem kasę na ratę ubezpieczeniową.

Pinkie: A za tę kasę nie kupiłeś czasem ekskluzywnego wydania HSM..?

Wolpy: Em...

Wolpy: TY PACZ JAKIE OKULARY

Wolpy: To bardzo piękne okulary /)^w^(\

Yang: Co tu się wyrabia?! Ludzie lekko się ogarnijcie, zaraz zaś sąsiedzi zadzwonią na policję! >:I

Pinkie: Ostatnio wzięli od nas tylko autografy. 

Wolpy: W sumie tak, ode mnie i Szarika. <D 

Yang: Ale serio się uspokójcie, głowa mi nawala. D:<

Nagle z łóżka spadł jeszcze Szarik z głośnym łomotem. xD

Yang nie wytrzymała i w końcu się wściekła. A jak Yang się wścieka... Źle się dzieje. Ziemia się trzęsie. Wulkany wybuchają. Polacy przegrywają w nożną. A sorry, to ostatnie się dzieje ciągle, to raczej nie przez longhairkę. 

Ale wiedzcie, że dzieje się źle.

CIĄG DALSZY NASTĄPI

~~~

Sorreh że przerwałam, ale jest jedenasta, a ja mam dość wklejania po pięć zdjęć, kiedy jest ich pięćdziesiąt. D: Ciąg dalszy będzie jutro albo pojutrze, bo w piątek chyba dojadą do mnie nowe figurki, yay! :D

~NarQ